Strona głównaKosmetykiMakijaż dla przeziębionych

Makijaż dla przeziębionych

Gdy z nosa cieknie, a w gardle drapie, mało która z nas wygląda ładnie. Pół biedy, gdy możemy pozwolić sobie na chorowanie w domu, czasem jednak trzeba mimo choroby pójść do pracy czy na ważne spotkanie i wyglądać „jak człowiek”. Pomóc w tym może odpowiedni makijaż.
Makijaż dla przeziębionych [© Africa Studio - Fotolia.com] Po pierwsze: krem. Podczas przeziębienia nasza skóra często się wysusza, trzeba więc posmarować ją silnie nawilżającym kremem. Ważne, aby był to preparat dość łagodny, bez kwasów owocowych czy retinolu, który mógłby podrażnić skórę.

Po drugie: korektor i baza pod makijaż. Przydadzą się, gdy mamy do ukrycia coś więcej, niż tylko skutki choroby, ale jeśli nie chcemy dodatkowo męczyć i tak już zmaltretowanej ciągłym wycieraniem i skokami temperatury skóry, spokojnie możemy sobie te kosmetyki darować. No, chyba, że spotkanie jest wyjątkowo ważne i musimy mimo wszystko olśnić kogoś urodą.

Po trzecie: podkład. To kosmetyk dla przeziębionej osoby wręcz niezbędny: zatuszuje wszelkie zaczerwienia (np. pod cieknącym nosem) i niedoskonałości skóry. Podczas choroby unikajmy kosmetyków rozświetlających: nawet sucha z natury skóra pod wpływem temperatury (a więc i pocenia) zaczyna się świecić, trzeba ją więc zmatowić. Kosmetyki rozświetlające dodają wprawdzie naszej twarzy blasku, ale bądźmy realistkami: przeziębione raczej nie promieniujemy nadmierną energią i żaden kosmetyk tu nie pomoże, nie oczekujmy cudu. Lepiej wykorzystać to, co mamy i wykonać stonowany, lekko podkreślający urodę makijaż. Dodatkowo twarz oprószamy pudrem sypkim lub w kamieniu. Kosmetyk ten koniecznie weźmy ze sobą: przyda się do zmatowienia skóry w ciągu dnia.

Po czwarte: kosmetyki do oczu. Wizażyści radzą, aby przed pomalowaniem powiek zaaplikować sobie krople do oczu. Zniwelują one zaczerwienienie spojówek i złagodzą podrażnienia. Jeśli używamy cieni, sięgnijmy po te utrzymane w jasnych, pastelowych barwach, unikajmy fioletów i czerwieni. Rzęsy tuszujemy wodoodpornym tuszem, który nie spłynie nam razem ze łzami.
Po piąte: pomadka, a właściwie naturalnie wyglądający błyszczyk. Nie tylko doda urody, ale wygładzi i nawilży spierzchnięte usta.

A po powrocie do domu koniecznie zmyjmy makijaż i dajmy odpocząć - i sobie, i naszej skórze.

Adrianna Buniewicz / Kobiety.net.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kosciol.pl
  • Aktywni 50+
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • eGospodarka.pl
  • Oferty pracy