15-05-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Korzyści zdrowotne czekolady są bardzo szerokie. Okazuje się, że nie tylko wtedy, gdy się ją je... można stosować ten znany na całym świecie deser jako produkt do pielęgnacji skóry.
Dotychczasowe badania wykazały, że jedzenie czekolady o znacznej zawartości kakao może poprawiać zdrowie naczyniowe, poziom ciśnienia krwi, zdolności poznawcze, przepływ krwi i zdrowie skóry. Warto wiedzieć, że dwie łyżki naturalnego kakao zawierają więcej przeciwutleniaczy niż cztery filiżanki zielonej herbaty, jedna borówek lub półtora kieliszka wina. Właściwości sprawiają, że warto ją nie tylko jeść, ale i stosować na skórę...
Jak mówią eksperci, związki znajdujące się w ziarnie kakaowym, zwane , zwiększają przepływ krwi, a to oznacza lepsze krążenie, co z klei przekłada się na zdrowszą skórę i młodszy wygląd.
Niektóre testy wykazały, że kakao może nawet odwrócić zniszczenia funkcji naczyń krwionośnych związane z .
Coraz więcej salonów kosmetycznych docenia zalety czekolady w leczeniu i pielęgnacji skóry twarzy - oferta w postaci maski czekoladowej staje się coraz bardziej popularna.
Dermatolodzy rekomendują też samodzielne przygotowanie maski czekoladowej - potrzebne jest do tego jedynie ciemne kakao i jogurt naturalny; taki preparat pomoże odblokować pory. Aby przygotować maskę, wystarczy połączyć dwie do trzech łyżeczek kakao z dwiema lub trzema łyżeczkami jogurtu. Należy zastosować mieszankę na czystą, suchą skórę i pozostawić na 10 do 15 minut, a następnie spłukać ciepłą wodą. Jeśli ma się suchą skórę, warto dodać łyżeczkę miodu lub łyżkę puree z awokado - oba składniki pomagają zachować skóry.
Naukowcy odkryli, że w porcji ciemnej czekolady znajdują się silniejsze antyoksydanty niż w sokach owocowych.
Poza wspomnianymi, czekolada zawiera wiele uważanych za zdrowe składników:
- masło kakaowe zawiera kwas oleinowy, tj. tłuszcz mononienasycony, który znajduje się też np. w oliwie z oliwek;
- czekolada jest bogata w tryptofan, fenyloalaninę i tyrozynę, wszystkie bogate w związki azotu uważane za „bloki" wszystkich białek organizmu. Dwa z tych aminokwasów to prekursory adrenaliny, hormonu stresu i dopaminy, neuroprzekaźnika, który przekazuje sygnały między komórkami nerwowymi w mózgu.